Pytanie od pacjentki: Jak mogę zapewnić sobie odpowiednią ilość wapnia w diecie, jesli nie jadam mleka krowiego i jego przetworów?
Coraz częściej spotykam się nietolerancją lub nawet alergią na produkty mleczne podczas pracy z pajetami. Sama mam nietolerancje mleka krowiego i nawet będąc w ciąży nie jadłam produktów nabiałowych, mając znakomity poziom wapnia oraz innych minerałów. Podobnie z moją córeczką, która nigdy produktów nabiałowych nie spożywała i nie spożywa, a jej układ chrzęstno-kostny jest w znakomitym stanie. Ponadto, jakość produktów mlecznych dostępnych obecnie w sklepach pozostawia wiele do życzenia. Poprzez procesy pasteryzacji, homogenizacji i konserwacji produkty te są coraz gorzej strawne, a nawet zdarza się że toksyczne. Wapń znajduje się w produktach nabiałowych, ale z powodu niepożądanych dodatków, oraz ubytku enzymów z wiekiem nasz organizm nie jest w stanie wapnia wchłonąć i odpowiednio wykorzystać.
Warto podkreślić iż w każmy podręczniku do medycyny wspomniane jest iż ok. 3 roku życia ginie enzym do trawienia cukru mlecznego, a obecnie tak wiele dzieci rodzi się zupełnie bez tego enzymu.
Zatem, gdzie szukać wapnia?
Zdrowe źródła, które polecam wg kolejności występowania wapnia w 100 g produktu:
- mak niebieski;
- migdały;
- figi suszone;
- natka pietruszki;
- orzechy laskowe;
- jarmuż;
- żółtko jaja kurzego;
- morele suszone;
- kakao;
- słonecznik;
- sezam;
- fasola gotowana;
- kapusta włoska;
- dynia;
- oliwki;
- płatki owsiane;
- mleka roślinne szczególnie owsiane, migdałowe, jaglane.