Wydawać by się mogło, że wiosna tuż tuż chociaż kalendarz pokazuje coś innego.
Wiele osób wraz z wiosną czuje niesamowity zastrzyk energii a u inni odczuwają wyjątkowo nieprzyjemnie zmęczenie, to oznaki „przesilenia wiosennego”. W obu przypadkach możemy maksymalnie wykorzystać energię przyrody dzięki odpowiedniemu odżywianiu, gotowanie wg Pięciu Przemian pozwala dostosować pożywienie do aktualnych potrzeb organizmu.
Wiosna to pora roku, w czasie której najaktywniejszymi narządami są wątroba i pęcherzyk żółciowy. Okres ten jest szczególnie korzystny na posty i diety oczyszczające (nie dla osób wyczerpanych, w okresie rekonwalescencji) a generalnie na lekkostrawne posiłki. Ta zmiana ma służyć oczyszczeniu naszego organizmu z resztek ciężkiego zimowego pożywienia i nagromadzonego śluzu, które zostały nam po infekcjach i przeziębieniach jesienno-zimowych.
Wiosną, korzystne jest spożycie większej ilości produktów surowych i skiełkowanych. Są to pokarmy, które zwiększają szybkość, ruch oraz zachęcają do aktywności na zewnątrz. Natomiast surowe pokarmy powinny być spożywane ze szczególną ostrożnością przez osoby z oznakami osłabienia i niedoboru.
U współczesnego człowieka to wątroba (narząd należący do elementu Drzewa – wg Medycyny Chińskiej) jest prawdopodobnie najbardziej przeciążonym elementem naszego ciała. Obciążają ją najbardziej zbyt duża ilość tłuszczu, tłuszcze przetworzone, środki chemiczne, używki i konserwanty. Tradycyjna filozofia medycyny chińskiej mówi, iż gdy wątroba jest zdrowa to możliwy jest swobodny i lekki przepływ energii przez nasze ciało. Kiedy osoba jest zharmonizowana, nie powinno dochodzić do powstawania stresu czy napięcia.
Osoby o zdrowej wątrobie są spokojni, z łatwością dokonują trafnych wyborów i są znakomitymi przywódcami. Brzmi wspaniale, prawda?
Myślę, że naprawdę warto zadbać o naszą szczególną oczyszczalnię.
Co powinniśmy jeść tej wiosny dla zdrowia naszej wątroby?
- Ekspansywna, wznosząca, jakość pokarmów o smaku słodkim i ostrym jest szczególnie zalecana, pożywienie głównie koloru zielonego np. herbata miętowa z miodem.
- Korzystne jest stosowanie wiosną przypraw o smaku ostrym jak np. majeranek, rozmaryn, koper, bazylia, liść laurowy, kminek.
- Znakomite będą zboża, nasiona strączkowe konstytucyjnie słodkie poddane kiełkowaniu.
- Marchewki, młode buraczki, i inne słodkie skrobiowe warzywa z wiosennych upraw dostarczą odświeżającego słodkiego smaku.
- Wiosną lepiej jest gotować potrawy krócej, natomiast w wyższej temperaturze. A jeśli używamy olei, najwłaściwszym sposobem przygotowania jest szybkie blanszowanie na oleju kokosowym lub maśle klarowanym. Jeśli gotujemy przy użyciu wody świetnie sprawdzi się gotowanie na parze lub krótkie duszenie.
- Bardzo ważny dla prawidłowego funkcjonowania wątroby sen przed 23, aby mogła się w pełni zregenerować podczas godzin szczytowej aktywności pomiędzy 23:00 a 3:00 w nocy.
- Bardzo często spotykam się z zastojowymi wzorcami, pokarmy, które będą umożliwiały wyjście z zastoju to np. rukiew wodna, cebulowate, natka gorczycy, kurkuma, bazylia, liść laurowy, imbir, chrzan, mięty, melisa, kardamon, kmin rzymski i korzeń arcydzięgla litwora. Natomiast zbyt ostre pożywnie lub zbyt duża jego ilość może nadto rozpalić naszą wątrobę.
- Gorzkie i kwaśne pokarmy zbierają nadmiary toksyn wątrobowych. W taki sposób będzie działał ocet, złagodzić go można przez dodatek miodu oraz wody. Oczywiście nie każdy może go stosować, szczególnie nie nadaje się dla osób z podrażnioną śluzówką żołądka.
- Inne pokarmy to: amarantus, quinoa, sałata rzymska, alfalfa, skórka pomarańczy (eko).
- Gorzkie zioła tj. korzeń mniszka lekarskiego, nasiona ostropestu plamistego, koszyczki rumianku szlachetnego. Jednak należy pamiętać, iż gorzkie smaki u osób niedoborowych powinny być stosowane z niezwykłą ostrożnością.
Jeżeli nie wiesz jak zacząć wspomagać swój organizm, nie jesteś pewien co jest przyczyną Twoich dolegliwości, napisz do mnie a pomogę zrównoważyć Twoją dietę tak by wróciła Ci energia i dobre samopoczucie. Razem pobudzimy Twój organizm do samoleczenia.
A jak się miewa Wasza wątroba? 🙂