Opisany poniżej przepis jest niesamowitym pomocnikiem w usuwaniu resztek śluzu z kaszlu i katarów, które zostały po przebytych infekcjach. Jeżeli mieliśmy szczęście i nie dopadły nas takie przeziębienia, to możemy te placuszki wykonać dla dobra naszej wątroby, która po cięższym jedzeniu może nam dokuczać. Wątroba to najbardziej aktywny narząd wiosenną porą, dlatego możemy dodać trochę zieleniny, aby ją odżywić.

Placuszki z kaszy jaglanej z kiełkami i zieleniną wszelaką

Składniki (na 12-14 placuszków):

  • 1/2 – 3/4 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej (uprzednio wyprażonej)
  • 2 kopiaste łyżki mąki kukurydzianej
  • 2 łyżki nasion chia
  • 1 jajko
  • szczypta kurkumy, imbiru, tymianku, bazylii
  • sól do smaku
  • ok. 3 łyżki wody
  • masło klarowane do pierwszego posmarowania patelni

Panierka (na 12-14 placuszków):

  • 0,5 szkl. nasion słonecznika, sezamu lub drobno pokrojonych orzechów włoskich.

Wykonanie:

Ugotowaną kaszę jaglaną połączyć z pozostałymi składnikami, dokładnie wymieszać, najlepiej zmiksować, aby osiągnęła konsystencje gęstej śmietany. Po czym zapiekać na niewielkiej ilości tłuszczu, na patelni w panierce z pestek słonecznika, sezamu lub pokrojonych orzechów włoskich. Serwować ze świeżymi kiełkami lub zieleniną tj. pietruszką, kolendrę – nie szczędźcie zielonego.

Zdrowotna wskazówka:

Jeśli macie tendencje do kaszlów i katarów bardzo wskazane jest, aby kaszę jaglaną wyprażyć przed gotowaniem na patelni lub w piekarniku. Natomiast, jeśli macie objawy wysuszenia, suchy męczący kaszel, suche śluzówki, skórę, wówczas warto ją zostawić bez prażenia i polecam zacząć pić kompot z gruszek.